Czym jest zdrada? Zdrada jest czymś, czego żaden człowiek na świecie nie chciałby doświadczyć – nie chciałby być zdradzony. To oczywiste. To często sytuacja, tak nagła w relacji. Ale czy rzeczywiście nagła? Okazuje się, że jest ona swego rodzaju konsekwencją tego, co między dwojgiem ludzi zaszło. A czasem konsekwencją osobistych doświadczeń. A czasem jedno i drugie. To, że dochodzi do zdrady nie dzieje się nagle, to proces, który zapowiadają wcześniejsze symptomy, które są pomijane. A więc czym jest zdrada?
Utarło się, że osobami, które najczęściej zdradzają są mężczyźni. Jednak kobiety wcale nie odbiegają znacząco od tych wyników. Z drugiej strony, z kimś Ci mężczyźni muszą zdradzać swoje partnerki, przecież nie robią tego sami ze sobą.
Zdrad pojawia się coraz więcej. Z jednej strony to syndrom czasów, w którym codzienne zabieganie, pęd za pracą, pieniędzmi sprawia, że ludzie nie tylko oddalają się od drugiej połowy, ale też oddalają się od samych siebie. Z innej strony to moment, kiedy w życiu wiele rzeczy mamy od razu. Już nawet paczki dostarczane są do nas co raz szybciej.
Uwarunkowania kulturowe
Żyjemy w kulturze, w której chcemy mieć wszystko na już i jak nam się coś nie podoba, bardzo szybko możemy to wymienić. Podobnie zaczynamy postrzegać związki. Jeśli się psuje, to wystarczy poszukać czegoś innego, bo to ta druga połowa się nie sprawdza. Nie zastanawiamy się, co JA robię w relacji takiego, że nam nie wychodzi, że jest nam trudniej się dogadywać. Jak wiele jest momentów w ciągu dnia, kiedy zastanawiasz się:
- co się dzieje z Twoimi uczuciami?
- co się dzieje z Twoim ciałem?
- jak reagujesz i dlaczego w taki sposób w konkretnych sytuacjach?
- czego potrzebujesz w tym pędzie?
- gdzie jest granica Twoich możliwości, a z czym związane są potrzeby?
Często w gabinecie, kiedy pytam o potrzeby okazuje się, że to pytanie jest jak odkrycie dla drugiej strony. Po pierwsze, że mogę je mieć, a po drugie, że ich nie znam. Jeśli więc nie znamy siebie i swoich potrzeb, to często bierzemy z życia to, co ono nam podsuwa, a co niekoniecznie jest dla nas ważne.
Jeśli jestem głodny, długo nie jadłem, a ten głód wiąże się z ogromnym deficytem jedzenia, to zjem to, co będę miał pod ręką. Podobnie jest z bliskością. Kiedy komuś bardzo bliskości brakuje, to weźmie ją od kogoś, kto akurat się pojawił.
Czym Jakie są przyczyny zdrady?
Jest ich bardzo wiele. Zdrada jest związana właśnie z deficytami. Myślę, że przyczyny zdrady są bardzo podobne, różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami są subtelne. Z jednej strony mówi się o tym, że kobiety zdradzają emocjonalnie, poprzez angażowanie się w jakąś relację. A dla mężczyzn zdrada związana jest przede wszystkim z seksem.
Myślę, że nie jest takie oczywiste i proste. Może być tak, że kobieta zdradza dla seksu, a mężczyzna również potrzebuje w relacji czasami ciepła, wrażliwości. To bardzo złożony aspekt, wielowymiarowy.
To czym jest zdrada?
Zdrada przede wszystkim jest sygnałem, że coś zadziało się w relacji, że coś nie działa już tak jak kiedyś. Że czegoś brakuje i że parze jest trudno o tym rozmawiać. Łatwiej jest rozładować napięcie poprzez zaproszenie osoby trzeciej do tej relacji. Często brakuje więc bliskości, zrozumienia, jakościowej komunikacji, wsparcia, nierzadko chodzi o spełnienie wzajemnych oczekiwań, które często są niewypowiedziane.
To wszystko sprawia, że spotkanie osoby, która to wszystko nam daje wydaje się czymś niezwykłym. Co wtedy dzieje się z osobą w potrzebie? Ma poczucie, że spotkała kogoś wyśnionego, niesamowitego, idealnego. Czuje, że ma kogoś, kto wreszcie odpowiada na jej potrzeby i że nikt nigdy na te potrzeby nie odpowiadał w taki sposób. Oczywiście to iluzja. Zaczynają działać między innymi hormony i zaczynamy mieć zaspokojone potrzeby. Tworzy się więc wizja, że oto właśnie spotkaliśmy kogoś wyjątkowego.
A prawda jest taka, że spotkaliśmy prawdopodobnie kogoś, kto podziela nasz obecny trud życiowy, kto ma podobne doświadczenia i podobne braki. Cóż bardziej łączy ludzi, jeśli nie wspólnota przeżyć? Czasem przyczyną zdrady jest szukanie potwierdzenia akceptacji siebie, swoich nieodkrytych dotąd potrzeb. Czasem zdrada jest uzależnieniem i wiąże się z poważniejszymi problemami u danej jednostki.
Zachowania prowadzące do zdrady
Jeśli jednak mówimy o parze, w której każda z osób:
- nie rozpoznaje swoich potrzeb,
- w rozmowie nie komunikuje swoich granic,
- nie chroni swojej przestrzeni,
to może czuć się nieszczęśliwa w związku. Może się zdarzyć, że za to nieszczęście będzie winić drugą połówkę. W związku z tym jest podatna na to wszystko, czego brakuje w relacji, a co mogłaby dostać od innych osób.
Zdarza się, że zdrady są wynikiem powielania schematów, które miały miejsce w rodzinach pokolenia. Jeśli brakowało rodzica, z którym moglibyśmy się identyfikować. A więc np. mężczyzna, któremu zabrakło ojca w dzieciństwie. Taki mężczyzna nie ma doświadczeń, jak to jest budować trwałą relację z kobietą. Oczywiście nie jest to jakąś regułą, a tylko przykładem. Bo ktoś takich doświadczeniach możesz nie wiedzieć, jak utrzymać związek, ale nie musi się do tej zdrady posuwać.
Są również takie sytuacje, które związane są z lękiem. Czasem zdrada służy temu, by chronić przed bliskością. Dzieje się tak, ponieważ, kiedy pojawia się ktoś jeszcze to trudno jest się angażować w poprzednią relację. Nierzadko związane jest to również z uzależnieniem od emocji, które towarzyszą zdradzie. Osoba taka ma tendencje do powielania tego, by rozładować emocje, które się pojawiają i seks temu ma służyć.
Odbudowa związku po zdradzie
Jeśli mówimy natomiast o tym, co dzieje się między parami, to poza wspomnianymi wcześniej oczekiwaniami jest to również aspekt zaniedbania wzajemnej relacji. I to po obu stronach, może nie zawsze 50 do 50, ale jednak. Oczywiście nie usprawiedliwia to w żaden sposób zdrad, ale pary, które są gotowe nad tym pracować, chcą mimo zdrady dalej być razem i budować relację to sięgają głębiej. Zastanawiają się, co takiego stało się po obu stronach, że się to wydarzyło.
To, co odciąża parę po zdradzie to myśl, że osoba zdradzająca nie szukała kogoś innego w relacji, a szukała samego siebie, tylko w innej wersji. Tej wersji której długo nie mogła odnaleźć i ze względu na swoje uwarunkowania psychiczne, w taki sposób poradziła sobie z sytuacją. Zrobiła to, ponieważ brak było zasobów na radzenie sobie w inny sposób.
Dla niektórych par zdrada to sytuacja, w której osoba zdradzająca pierwszy raz „dba o swoje potrzeby”. Mówimy tu o parach, w których ten zdradzający podporządkowywał wszystko względem drugiej strony, nie umiał komunikować swoich granic, swoich potrzeb. Całe życie tak funkcjonował – dla innych. Dlatego być może w relacji na zewnątrz szukał siebie samego, oczywiście w dramatyczny, raniący i bardzo ryzykowny sposób. Bo zwykle jest tak, że to co na zewnątrz początkowo wydaje się lepsze, można mieć to w relacji z partnerem.
To są również sytuacje, kiedy np. kobieta pragnie mieć wszystko, tak jest nauczona, że jej życie jest idealne. Tylko jakoś ten partner mało idealny. Czegoś mu brakuje, nie potrafi gotować, albo nie interesuje się nią seksualnie tak, jak ona by tego oczekiwała. I trudno jej się pogodzić z tym, że tego nie dostaje i szuka na zewnątrz. Czemu? bo ciężko jej pogodzić się z tym, że życie nie jest idealne, ludzie nie są idealni i ona nie jest idealna.
Gdy już się „to” stało
Czas po zdradzie, jeśli para decyduje się być razem to bardzo trudny czas. Początkowo potrzeba tego okresu, by każdy zajął się albo złością na sytuacje, albo poczuciem winy i zrozumieniem, dlaczego to zrobiłem. To długi proces, który trwa. Często ma szansę na poprawę relacji terapeutycznej, nie zawsze par, czasem indywidualnej. Niekiedy związku, który doświadczył zdrady nie ma możliwości odratowania. Dowiesz się więcej w artykule Kiedy nie warto ratować związku po zdradzie.
I choć zdrada powszechnie uważana jest za niewybaczalną, to mam doświadczenie gabinetowe, które pokazuje mi, że niektóre pary chcą walczyć o to. Mają one świadomość, że coś zadziało się w ich relacji, co doprowadziło do sytuacji, w której są, albo wiedza, że tak bardzo się pogubili, że potrzebują się odnaleźć ponownie. Jedno jest pewne – obydwoje chcą budować małżeństwo od nowa. Kiedy im się to udaje, to okazuje się, że związek ma szansę stać się jeszcze bardziej dojrzały. I znów, nie dla każdej pary…nie każda ma taką gotowość, nie każdy jest w stanie wybaczyć, ale jest wiele par, które próbują.
0 komentarzy