Złość w związku można wyrażać na wiele sposobów. Choć tak ogólnie można ją podzielić na dwie kategorie: wprost i nie wprost. Złość wyrażana nie wprost to tzw. bierna agresja. W tym artykule zajmiemy się różnymi rodzajami biernej agresji w związku. Znajomość tych sposobów pozwala przyjrzeć się sobie, zobaczyć, z czego to wynika i co z tym zrobić.
Bierna agresja
1. Obrażanie się
ja będę milczeć, a Ty postaraj się o mnie, moją uwagę i mnie przekonać, żebym coś powiedział/a.
2. Uderzanie w czułe punkty
wykorzystuje aspekt, którym się ze mną podzieliłeś, po to, by Ci dowalić, albo żeby przynieść sobie samemu ulgę i dać upust złości, której nie jesteśmy już w stanie utrzymać w sobie.
3. Mówienie za plecami
nie powiem Ci, jaki mam problem w naszej relacji, ale będę narzekać koleżankom, kolegom, mamie, teściowej. Dodatkowo w spotkaniach z nimi będę stosować złośliwe komentarze.
4. Złośliwości
nie powiem Ci, o co mi chodzi i co mnie rani, jak jestem zła na Ciebie, ale zrobię coś, co Ci się nie spodoba.
5. Wypominanie
To kumulowanie w sobie złości i poczucia krzywdy z minionych sytuacji, które miały miejsce w niedalekiej przeszłości, choć często i wiele lat temu…
6. Ocenianie/Krytykowanie
To też forma niewyrażania wprost tego, co czujemy. Koncentrujemy się na tym, że ktoś jest za bardzo wymagający, że ktoś coś robi, albo czegoś nie robi w określony sposób, zamiast powiedzieć wprost, co nam przeszkadza i czego potrzebujemy. Dodatkowo pojawia się używanie epitetów i etykiet typu “jesteś…”
7. Porównywanie
Do innych osób, wcześniejszych partnerów, na niekorzyść osoby, do której kierujemy komunikat
8. Żart
bardziej wyrafinowana forma, często bardzo nieświadoma. Łatwo się nią zasłonić. I sprawia, że sami nie musimy mieć kontaktu ze złością.
9. Zaniechanie
Mogę zrobić coś dla Ciebie, ale nie robię tego, bo w ten sposób chcę Cię ukarać. Nie rozmawiam z Tobą, nie pomogę Ci. Wewnątrz taka osoba może przeżywać nawet poczucie winy. Ale jest w niej często taka część, która mówi
“w ten sposób poczuje jak mi jest przykro”.
10. Rola ofiary
Nie powiem, jaki jestem zły na Ciebie, nie powiem, jak mnie to zraniło. Chcę uwypuklić wszystkie trudy w krzywym zwierciadle, a wszystko po to, aby ktoś mi powiedział “tak przecież nie jest”. Co byłoby sygnałem, że też jestem dla kogoś ważny/a.
Powiem więc:
“zasługuję na to”,
“nic dziwnego, że ktoś mnie tak traktuje”
11. Litość
Pokazuję, jak mi kogoś żal, odbieram mu sprawczość, traktuję go z góry i pokazuję, że niekoniecznie może dać sobie radę
12. Ochrona intelektem
Reagowanie na uczucia rozumem i tłumaczenie, że przecież nie ma powodu, wszystko się naprawi, dawanie rad. Umniejszanie uczuć, minimalizowanie ich zasadności.
13. Wyższość
Traktowanie kogoś z wyższością, z otoczką, pokazywanie, że o kogoś dbam
“ja zorganizuję tą wycieczkę, bo mam tyle doświadczenia w tym i chcę, abyś był zadowolony z tego wyjazdu”,
“ja zawiozę auto do mechanika, żeby wszystko było dopilnowane, żebyś nie musiała się męczyć”
14. Zamiatanie pod dywan
Płynne przechodzenie z konfliktu do rozmawiania, jakby nigdy nic się nie stało. To również takie zdania jak np.
“ale przecież nie ma problemu”,
“o co tyle krzyku”,
“nie ma sprawy, wszystko jest w porządku”.
15. Obojętność
Najlepiej stan takiej osoby można by opisać takim zdaniem “mnie to nie obchodzi” i na każde pytanie, co czuje, zaczyna być bardziej atakujący, wycofujący się.
16. Ignorowanie/Pomijanie
To sytuacje, kiedy ktoś nawet wprost wyraża to, czego potrzebuje, a ja nie jestem w stanie mu tego dać, nie zauważam potrzeb, ignoruje je, pomijam. To również przyjmowanie biernej postawy i niebranie odpowiedzialności. Tłumaczenie tego racjonalizmem np.
“u mnie w domu tak się nie robiło, to ja tak nie umiem”
To nie są wszystkie formy wyrażania biernej agresji i przemilczania problemów w związku.
Więcej o biernej agresji możesz posłuchać w podcaście o zachowaniach bierno-agresywnych w związku.
Co sprawia, że konflikt się nie rozwiązuje?
A dodatkowo podzielę się z Tobą historią, która pokazuje, jak często powierzchownie patrzymy na sytuację. To z kolei sprawia, że konflikt się nie rozwiązuje, tylko pogłębia, a ciche dni nadchodzą… Wymieniłam kilka rodzajów biernej agresji. Często pojawiającym się pytaniem jest o to, czy dana osoba robi coś specjalnie, świadomie. Prawdopodobnie dlatego, że jeśli dzieje się to nieświadomie to istnieje jeszcze szansa na zmianę. Nikt z nas nie chce być świadomie poddanym wpływom manipulacji.
Historia Ani i Piotra
Wyobraźcie sobie pozornie niewinną sytuację. Ala i Piotr zdecydowali, że pojadą na wakacje. Piotr ma urwanie głowy w pracy, kolejny projekt do domknięcia tuż przed wyjazdem. Mąż prosi więc swoją partnerkę, by ta go spakowała… Ala zgadza się mówiąc
“oczywiście kochanie, że się tym zajmę”
Piotr szczęśliwy i wdzięczny żonie mówi jej, jakie to było dla niego pomocne. Udało mu się zamknąć wszystkie sprawy zawodowe i może spokojnie wyjechać.
Kiedy para szczęśliwie dociera na miejsce urlopu, Piotrek otwiera torbę i widzi, że brakuje jego płynu do soczewek i kilku innych ważnych dla niego rzeczy. Irytuje się i daje o tym znać Ali.
“Będę teraz musiał chodzić w okularach, o ile je wzięłaś, bo nie zapakowałaś mi płynu do soczewek. Jak mogłaś zapomnieć, o tym?”
Ala mówi:
“Ale z czego robisz problem, przecież na pewno można kupić to na miejscu, a poza tym to są błahe rzeczy.
Z niczego nie potrafisz się cieszyć. Poza tym mogłeś się zapakować sam”.
O czym według Ciebie jest za sytuacja?
- Zapominalstwo Ali
- Nadmierne wymagania Piotra
- Kłótnia o błahe rzeczy
- Bierna agresja Ali
- (masz swój pomysł, o co może tu chodzić?)
Wpisz w komentarzu odpowiednią literę albo swoje przemyślenie 🙂
Opisana sytuacja może być z każdym z wymienionych podpunktów. Wszystko zależy od częstotliwości tych kłótni i atmosfery, w jakiej ona się odbywa, a także uczuć każdej z osób, o których NIC nie wiemy. Jeśli jest jednorazowa, może być o zapominalstwie Ali, czy kłótni o błahe rzeczy, a także z innej perspektywy o nadmiernych wymaganiach Piotr.
Jeśli jednak takie sytuacje zdarzają się częściej, to być może warto myśleć o tym, co dzieje się w tańcu tej pary głębiej 🙂 i co dzieje się pod spodem w uczuciach każdego z nich. Spojrzeć na to, co jest niewidoczne i jest pod górą lodową.
Historia może być jednorazową sytuacją, ale podobnych akcji w tym związku może być więcej, pod różnymi postaciami. Gdyby ta para trafiła z taką historią do gabinetu, terapeutę interesowałoby przede wszystkim to, o czym ta para się kłóci.
Najczęstsze odpowiedzi, które się pojawiały w relacji były o tym, że to są nadmierne wymagania Piotra, a Ala przecież się starała. I tak, Ala chciała pomóc mężowi, ale Piotr też ją o to poprosił, dzieląc się swoim trudem związanym z nadmiarem obowiązków.
My nie wiemy, czy ta para często ma takie sytuacje. Być może oni mają trudną sytuację finansową, zdrowotna, kredytową, czy Piotr może czuje przymus ratowania rodziny w ten sposób. Skupiamy się bardzo na tym, że “no stało się, więc trzeba ten problem rozwiązać”.
I tym rozwiązaniem jest przecież to, że Ala proponuje kupno czegoś na miejscu. A Piotr ma z tym problem.
I moim zdaniem tu tkwi całe sedno sprawy. Bo to jest pierwszy krok do odbijania piłeczki, a konfliktu w ten sposób nie da się rozwiązać. Natomiast ucząc się komunikacji to NORMALNE, że będziemy wpadać w to odbijanie piłeczki. I to może też być na początku NORMALNE, że nie umiem przestać jej odbijać i odchodzimy od tej gry, dopiero gdy już nie mamy sił. A wtedy następuje MILCZENIE i często CICHE DNI.
Serdecznie zapraszam Cię do obejrzenia BEZPŁATNEJ serii video „Ciche Dni w Związku”, dzięki której poznasz wskazówki i narzędzia do przerwania ciszy w związku” – znajdziesz ją TUTAJ.
Samoświadomość
Chodzi więc o to, aby uczyć się takie samoświadomości, która dzieje się w nas i w związku od samego początku. Jeśli już milczymy i na razie to jest jedyna strategia, którą mamy (tak, ona nie działa dobrze na budowanie bliskości, ale jest jakąś strategią, którą do tej pory wypracowaliśmy sobie. Nie mamy innej i działa ona na nasze wyciszenie.) I oczywiście warto uczyć się tego, jak zachowywać się inaczej, ale też warto nie dowalać sobie, że na początku inaczej nie potrafimy.
Niestety odbijanie piłeczki
„mogłeś sam się spakowa攓Ciebie o to prosiłem”
Nie zbliża tej pary do siebie…
CO WIĘC MOGĄ ZROBIĆ INACZEJ?
Przestać szukać rozwiązania sytuacji. Obojętnie w którym momencie, czy to na początku tej kłótni, czy też w cichych dniach. Czasem rozwiązanie przychodzi wtedy, kiedy go nie szukamy. Ta para mogłaby wrócić do początku. I zamiast zastanawiać się, kto nawalił, KAŻDY z nich warto, aby zadał sobie pytanie…
Co ja czuję w tej sytuacji?
I to nie jest łatwe pytanie, bo odpowiedzi takie pierwsze, impulsywne będą takie…
czuję, że ona robi mi to specjalnie
czuję, że on wszystko zrzuca na mnie
myślę, że Ty w ogóle o mnie nie dbasz
wydaje mi się, że przesadzasz i robisz z igły widły
Tak więc para kontynuuje to, co zaczęła i dalej jakby oboje mówili, „nie umiem przerwać tej gry w ping-ponga…”
I fakt jest taki, że warto, by jedno z nich miało tzw. RADAR NA EMOCJE
Natomiast idealnie byłoby, gdyby wcześniej, kiedy byli oboje w równowadze, umówili się, że zaczną od szukania tych emocji i że jeśli któreś będzie daleko od nich, to będą się o tym informować. To pomaga bez pretensji przyjmować taki komunikat w trakcie trudnych chwil.
I nie da się od tych emocji uciec
Tak wiem… nie jest to łatwe, ale mam mocne przekonanie, że to jedyna droga do szukania prawdy w sobie i o sobie. I jedyna droga do odklejenia się od oskarżeń – bycie przy tym, co we mnie. Oskarżenia można zanegować, dyskutować z nimi, a emocji nie, bo są moje. Terapeuta na sesjach będzie MILION razy pytał o emocje i uczucia.
Może Ala wtedy mogłaby powiedzieć, że:
- ma żal do męża
- jest na niego zła (o tę i prawdopodobnie o wcześniejsze sytuacje)
- może mogłaby powiedzieć, że czuje się winna, bo np. ona mniej zarabia, ale jednocześnie wcale nie ma ochoty wypełniać za niego wszystkich obowiązków domowych i nie chce być tylko za to odpowiedzialna
- przestała czuć kobietą w tym związku
Wtedy Piotr miałby szansę usłyszeć, że może nadużywa pomocy. Ale on sam mógłby też powiedzieć o tym, co on czuje… Powiedzieć, że:
- trudno mu być w takiej ilości godzin w pracy
- trudno mu mówić, że czuje się słaby, więc może dlatego łatwiej mu wydawać polecenia
- czuje ciężar odpowiedzialności za sytuację finansową
- czuje, że “prawdziwy mężczyzna” powinien to dźwignąć
- czuje się szczęśliwy, że mogą razem pojechać na wakacje, bo tak bardzo za Alą tęskni
- ma tęsknoty za byciem dla niej ważnym, pragnie, by ona go doceniła, pokazała, że jest ważny
I dopiero wtedy USŁYSZENIE SIEBIE może sprawić, że można kolokwialnie mówiąc, olać soczewki i pójść na spacer kupić inne. I owszem, może to irytować, ale zapomniana z domu rzecz nie niszczy najbliższych dni.
Niszczy je to, o czym milczymy.
A często milczymy, by ochronić relację. Tylko ma to jakby odwrotny skutek…
I póki ta para tego nie zobaczy tego, co pod spodem nieświadomie się dzieje, będą tak długo kłócić się właśnie o przyziemne, błahe rzeczy. Dopóki nie będzie w nas ciekawości tego, żeby zobaczyć CO SIĘ WŁAŚCIWIE U NAS W ZWIĄZKU DZIEJE, nie będzie przestrzeni na budowanie bliskości. Dlatego, że muszę, chcę, coś więcej niż ta bliskość, muszę mieć gotowość spojrzeć też nie tylko na to, co w Tobie, ale przede wszystkim na to, co we mnie.
Tak, jak Ala, która mogłaby powiedzieć.
“On ma nadmierne wymagania”
i zakończyć tutaj swój wkład w relację, ewentualnie liczyć na to, że on wreszcie przekona się do jej racji. I może to zrobić… dla świętego spokoju, ale za moment, odda jej tym samym i w ten sposób będą odkrywać bierno-agresywny taniec, milcząc o tym, co jest kluczowe, przed samym sobą i przed sobą wzajemnie.
Oczywiście historii pod spodem może być wiele, wiele więcej.
Ta historia nie jest jedyną i słuszną… Więc powierzchownie możemy dawać sobie rady w tej samej kwestii, a realnie sprawy są zupełnie inne. Kiedy jedna osoba z pary chowa urazę i nie wyraża złości. Czasem ta złość kumulowana jest latami i zbiera miliony drobnych sytuacji w sobie. A czasem nawet nie wiemy, że ona w nas istnieje, bo nie mamy z nią kontaktu.
Takich i podobnych sytuacji w związkach jest wiele. I mimo że, wydaje nam się to codziennością, zwykłym zachowaniem, często nie zdajemy sobie sprawy, że spotyka nas problem z milczeniem w związku, o ważnych sprawach…
Chcesz skutecznie przerwać milczenie w swoim związku? Kliknij poniżej.
0 komentarzy